czwartek, 14 czerwca 2012

Lodreip Lodreip

Kasuje sobie starego bloga i przypomniało mi się o starym komiksie który swego czasu popełniłam.
Ogółem jest słaby, ale znaleźli się ludzie którym się spodobał. Każda amatora znajdzie swego potwora, czy jakoś tak.



wpis z 10 czerwca 2010:


Pimp  my Comic

Wpis ten, są niezwykłą i intrygującą nazwę zawdzięcza folderowi skrytym w bezkresie ograniczonej przestrzeni mego dysku twardego.
Tamten, z kolei, nazwę swą wziął z durnych programów puszczanych na MTV. Służy mi do przechowywania komiksów "w trakcie produkcji" - czyli nieskończonych potworków. Dziś dzień (jutro noc) jeden nich będzie miał okazję ujrzeć światło dzienne, i okaże się czy przetrwa tą próbę, czy też wyparuje w pod wpływem ultrafioletu.

Nie przedłużając:
Ein Lodreip

Nie wypowiem własnego zdania, na temat własnej roboty, nie dlatego, że nie potrafię się obiektywnie ocenić, lecz chciałabym usłyszeć co myślą inni na temat tego czegoś, bez nastawiania odbiorcy na cokolwiek konkretnego.
Za to dam kilka uwag bardziej informacyjnych:
- główny bohater wygląda jak baba, gdyż początkowo miał być babą, a dokładniej babą na której ciążyła klątwa zmiany płci. Z czasem stwierdziłam, że męska forma Wurm'a bardziej mi odpowiada - i tak stał sie facetem. Przy okazji trzeba było całą fabułę od początku stworzyć.
- "Wurm" wedle Encyklopedii Słowiańskich Demonów, oznacza Wielką Glistę - czyli wężopodobne smoki występujące gęsto w naszym folklorze, a swoje korzenie etymologiczne ma w angielskim worm, robaku. Połączenie smoka i robaka w jednym facecie wydało mi się całkiem zabawne.
- tytuł :Ein Lodreip: dla pełni zrozumienia należy czytać od tyłu
- komiks miał nabijać się z mang i gier w sosie słowiańskiej mitologi
- Belfagor Arcidiavolo, http://en.wikipedia.org/wiki/Belfagor_arcidiavolo prawie, że na faktach autentycznych
- a i "Postępek Prawa Czartowskiego Przeciw Narodowi Ludzkiemu" to taka zabawna wydana w roku 1570 książkay
- całość zaplanowana na 200 stron miesza fantasy i ... science-fiction

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz